Już jesień a za biurkiem niedokończone wspomnienia z wakacji, wycięte deski, zagruntowane i naszkicowane. Jest piękny wieczór deszcz puka w okna. Jest parę godzin relaksu -i dokończyłem malowanie, czy się spodoba rano domownikom zobaczcie sami i oceńcie.
Malowane akrylami
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz